Wymarzone dwie kreski na teście, łzy radości, dziewięć miesięcy oczekiwania i wreszcie na świat przychodzi dziecko. Życie staje na głowie, nowy członek rodziny, obowiązki, nowa rzeczywistość. Dla kobiety to szczególnie trudny czas, nie chodzi tutaj tylko o dużą odpowiedzialność, która spadł na nie, ale również o zmiany fizjologiczne, które występują w ich organizmie.
W trakcie ciąży organizm przeżywa prawdziwą rewolucję, nie są to jedynie zmiany, które można zaobserwować gołym okiem, główne zmiany zachodzą wewnątrz organizmu. Jedną z nich jest ustanie miesiączki, uznawanie powszechnie za pierwszy objaw ciąży.
Miesiączka towarzyszy kobiecie od okresu dojrzewania aż po okres przekwitania, czyli do menopauzy. Jest to regularne złuszczanie się nabłonka macicy pod wpływem hormonów. Cykl menstruacyjny pojawia się, co około 28 – 35 dni, rozpoczyna się pierwszym dniem krwawienia i trwa do dnia poprzedzającego kolejne krwawienie. Sama miesiączka może trwać od 4 do 7 dni. U każdej kobiet odbywa się to inaczej, wpływa na to wiele czynników takich jak stan zdrowia, stres, zażywanie leków, stosowanie antykoncepcji i wielu innych.
Jak już wcześniej wspomniano miesiączka zanika w trakcie ciąży. Nie oznacza to, że zaraz po porodzie kobieta odzyskuje możliwość regularnego miesiączkowania. U każdej kobiety wygląda to inaczej i miesiączka po porodzie występuje w innym okresie. Czy wpływają na to jakieś czynniki? Wiele źródeł podaje, że kobiety karmiące dziecko naturalnie nie mają miesiączki aż do momentu odstawienia dziecka od piersi. Natomiast u mam, które zdecydowały się na karmienie mlekiem modyfikowanym miesiączka pojawia się wcześniej.
Niestety nie jest to normą, tak samo długość cyklu jest sprawą indywidualną każdej kobiety tak samo pierwsza miesiączka zależna jest od organizmu każdej z mam, już w momencie zmniejszenia ilości karmień w trakcie dnia może pojawić się pierwsze krwawienie. Należy pamiętać, że krwawienie występujące zaraz po porodzie nie jest menstruacją a oczyszczaniem się organizmu po okresie ciąży i porodzie. Dodatkowo długość okresu poprzedzającego pierwszą miesiączkę po porodzie nie powinien budzić niepokoju u młodych mam. Jedynym powodem do niepokoju mogą być obfite krwawienia, osłabienie, wymioty lub bóle głowy podczas pierwszego krwawienia.
Wiele kobiet zastanawia się również nad tym czy pierwsze i kolejne krwawienie może mieć wpływ na ilość i jakość pokarmu. Laktacja nie jest uzależniona od okresu, także w trakcie jego trwania, można karmić dziecko piersią, nie trzeba dokarmiać go w inny dostępny sposób. Mleko w trakcie okresu młodej mamy nie zmienia swoich właściwości.
Warto również zaznaczyć, że poród naturalny czy cesarskie cięcie nie mają wpływu na czas wystąpienia pierwszej miesiączki.
Miesiączka po porodzie świadczy o tym, że organizm wrócił do optymalnego stanu dla każdej kobiety, nie zawsze musi to świadczyć o tym, że w kobiecym organizmie na nowo pojawiła się owulacja. Często pierwsza owulacja pojawia się przed pierwszym krwawieniem. Tak naprawdę tylko przez pierwsze trzy tygodnie po porodzie kobieta jest niepłodna.
Miesiączka po porodzie, na początku może występować bardzo nieregularnie, mogą pojawiać się dłuższe przerwy, które nie powinny wzbudzać niepokoju. Bardzo często okres po ciąży różni się od tego sprzed zapłodnienia. Zdaniem wielu kobiet okres staje się mniej obfity, ustępują bóle menstruacyjne, które towarzyszyły im wcześniej podczas każdej menstruacji. Również długość trwania cyklu różni się od tego, który pamiętają z wcześniejszego okresu.
Na koniec trzeba wspomnieć o środkach higienicznych, które można stosować podczas pierwszego okresu po ciąży. Jeżeli kobieta czuje się dobrze to może stosować wszystkie z dostępnych środków, takie jak podpaski, tampony czy nowe na rynku kubeczki menstruacyjne.
Młode mamy powinny pamiętać, że nie ma reguły na pojawienie się pierwszej miesiączki. Najlepiej śledzić swój organizm i poznawać go na nowo po porodzie. Matka natura najlepiej wie, co robić. W przypadku niepewności lub dziwnych objawów najlepiej zgłosić się do lekarza, który rozwieje każdą niepewność.
